Pomysłów na placuchy chyba nigdy mi nie zabraknie. Uwielbiam je pod każdą postacią i przynajmniej raz w tygodniu muszą znaleźć się na moim stole. Dziś polecam pyszne placuszki z batatów, słodkie i sycące. Będą pysznym leniwym śniadaniem lub, jak u mnie, smakowitym obiadem.
Składniki (na ok. 15 sztuk - w zależności od wielkości):
-1 duży batat (ok. 400g)
-2 łyżki rozpuszczonego masła
-2 jajka
-1/2 szklanki mąki
-1 szklanka mleka
-1 łyżeczka cynamonu
-1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
-1 łyżeczka proszku do pieczenia
-1/2 szklanki posiekanych dowolnych orzechów (u mnie nerkowce)
-szczypta soli
-tłuszcz do smażenia
- syrop klonowy, miód, cukier puder do podania
Batata obieramy i kroimy na mniejsze kawałki. Układamy w naczyniu żaroodpornym i przykrywamy. Pieczemy w temperaturze 220 stopni przez około 30 minut. Po upieczeniu blendujemy na gładkie puree.
W jednym naczyniu mieszamy razem mąkę, przyprawy, sól oraz proszek do pieczenia. Do gotowego puree dodajemy mleko, roztrzepane jajka oraz rozpuszczone masło. Mokre składniki łączymy z mąką, dodajemy orzechy i ponownie mieszamy. Patelnie lekko smarujemy tłuszczem i rozgrzewamy. Ciasto wykładamy na na patelnie za pomocą łyżki. Smażymy na niewielkim ogniu na złoty kolor. Podajemy z ulubionymi dodatkami.
Smacznego!
Bardzo lubię bataty. Mają niski IG, więc chętnie widzę je w swoim menu. Mimo iż porcja placuszków ma ok. 200 kcal, to ja wiem, że się tym na pewno na jem:) Idealne rozwiązanie dla osób na diecie i odchudzających się.
OdpowiedzUsuńTeż lubię. Niestety w tej chwili jestem na detoksie cukrowym, więc adios batatos :/
Usuń