W kwestii śniadań bardzo lubię się rozpieszczać. Codzienne gości u mnie owsianka, czasem gotowana, czasem pieczona. Ale weekend, kiedy mam trochę więcej czasu i nie muszę się spieszyć do pracy, mogę trochę zaszaleć. Przygotowuję wtedy... owsiankę ale w trochę innej postaci. Bo te placuszki to, tak naprawdę, nic innego, jak owsianka z patelni! Najlepiej podawać w towarzystwie jogurtu naturalnego i świeżych owoców, albo swoich ulubionych dodatków.
Składniki (na około 10 sztuk):
-1 szklanka płatków owsianych górskich
-1 dojrzały banan
-1 szklanka mąki pełnoziarnistej
-1/2 szklanki mleka
-1 jajko
Płatki umieszczamy w sporej miseczce i zalewamy gorącą, przegotowaną wodą (ok. 2cm powyżej poziomu płatków). Odstawiamy do całkowitego wchłonięcia płynu (aby zaoszczędzić czas, możemy to zrobić poprzedniego wieczoru). Banana rozgniatamy widelcem na papkę. Wszystkie składniki dodajemy do napęczniałych płatków i dokładnie mieszamy (można odrobinę dosłodzić miodem, ale moim zdaniem są wystarczająco słodkie). Wykładamy łyżką na rozgrzaną patelnię (można ją wcześniej posmarować odrobiną tłuszczu, ale nie jest to konieczne) i smażymy z obu stron na złoty kolor.
Smacznego!
świetne placuszki!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Czasem przydaje się odmiana :)
Usuńmam identyczny kubek!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Mój się spsuł niestety :(
UsuńSzkoda, że mój Małż nie lubi dań na słodko.
OdpowiedzUsuń