Halloween już piątek, a co za tym idzie, na ulicach będą grasować różne duchy, potwory i inne wiedźmy. A co jeśli ktoś taki postanowi wpaść do nas na herbatkę? O ile z wampirem nie będzie problemu, bo wystarczy tylko trochę odsłonić szyjkę, to już taki zombie może przyprawić nas o ból głowy. Dosłowny. Wszyscy wiemy, że przysmakiem każdego szanującego się zombiaka jest mózg. Ale zombie przecież też człowiek (tylko trochę bardziej martwy) i od czasu do czasu coś słodkiego zjeść musi. Ja mojemu gościowi do herbaty podam słodki mózg!
Nie tylko zombie ucieszy się z takiego deseru. Ten torcik będzie także wspaniałą niespodzianką na Halloweenowej imprezie dla wszystkich małych czarownic i potworów.
Ciasto ma w sobie kwaskowaty mus truskawkowy, który przełamuje słodycz maślanego kremu.
Przygotowujemy:
Biszkopt:
-4 jajka
-szczypta soli
-1 szklanka cukru
-4 łyżki mąki
-2 łyżki budyniu waniliowego
-1 łyżeczka proszku do pieczenia
-odrobina czerwonego barwnika w proszku lub paście (niekoniecznie)
Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy wraz ze szczyptą soli na sztywną pianę. Wciąż ubijając dodajemy partiami cukier, następnie żółtka (po jednym). Opcjonalnie dodajemy czerwony barwnik. Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia i budyniem. Delikatnie dodajemy do masy jajecznej i mieszamy za pomącą szpatułki lub łyżki.
Dno tortownicy o średnicy 24cm wykładamy papierem do pieczenia, przekładamy masę i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Pieczemy ok 45 minut. Następnie odstawiamy do całkowitego wystygnięcia.
Mus truskawkowy:
-1kg mrożonych truskawek
-1 dojrzały banan
-4-5 łyżeczek żelatyny
-miód do posłodzenia (ok 1-2 łyżki)
Truskawki wrzucamy do garnka i gotujemy aż zrobią się miękkie i zaczną się rozpadać. Dodajemy pokrojonego na kawałki banana i gotujemy jeszcze chwilę. Wszystko razem blendujemy i dosładzamy miodem według uznania. Moje truskawki były bardzo słodkie, więc obeszło się bez miodu. Odstawiamy. Żelatynę zalewamy odrobiną zimnej wody i odstawiamy na około 10 minut do napęcznienia. Po tym czasie wrzucamy do gorącej masy truskawkowej i mieszamy do całkowitego rozpuszczenia. Dla pewności można użyć blendera. Odstawiamy do całkowitego ostygnięcia i zgęstnienia.
Okrągłą miskę (średnica ok. 20cm, wysokość ok. 9cm) wykładamy folią.
Biszkopt przekrawamy na trzy płaty. Dwa z nich kroimy w trójkąty i szczelnie wykładamy miskę.
Usuwamy nadmiar ciasta. Wlewamy do środka gęstniejącą masę, po sam brzeg. Przykrywamy ostatnim patem biszkoptu i przycinamy go do rozmiaru miski. Odstawiamy do lodówki, najlepiej na całą noc. Po tym czasie ciasto przekładamy na talerz lub paterę (tak, jakbyśmy robili babkę z piasku) i zdejmujemy folię.
Usuwamy nadmiar ciasta. Wlewamy do środka gęstniejącą masę, po sam brzeg. Przykrywamy ostatnim patem biszkoptu i przycinamy go do rozmiaru miski. Odstawiamy do lodówki, najlepiej na całą noc. Po tym czasie ciasto przekładamy na talerz lub paterę (tak, jakbyśmy robili babkę z piasku) i zdejmujemy folię.
Krem maślany:
-250g masła w temperaturze pokojowej
-2-2,5 szklanki cukru pudru
-1 łyżka mleka
-1 łyżeczka spirytusu
-szary lub czarny barwnik spożywczy w proszku lub żelu (jeśli chcemy uzyskać bardziej świeży mózg można dodać kolory różowego)
Masło ucieramy mikserem na puszystą masę. Cały czas ucierając dodajemy cukier puder. Na koniec dodajemy mleko, spirytus oraz odrobinę barwnika. Miksujemy. Masę maślaną przekładamy do szprycy lub rękawa cukierniczego i wyciskamy zwoje mózgowe dekorując nasze półkule.
Mój skromny pomysł bierze udział w konkursie, w którym do wygrania są fantastyczne książki z przepisami na jeszcze bardzie fantastyczne pyszności: http://www.mojewypieki.com/info/moje-ksiazki
Oja, wygląda fantastycznie!
OdpowiedzUsuńPrzerażająco smaczny:)) Naprawdę realistycznie wygląda- super pomysł, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen kawałek o odsłanianiu szyjki mnie rozbroił :)
OdpowiedzUsuńCiacho wyszło Ci rewelacyjne :)
u mnie też mózg, ale zuuuupełnie inny:D
OdpowiedzUsuń