Pascha jest raczej kojarzona z Wielkanocą. Tradycje tradycjami, ale szkoda ograniczać się i jeść ten serniczek tylko jeden raz w roku! Tym razem proponuję paschę z delikatną nutką pomarańczy. kto się skusi?
Składniki:
-5 dużych jajek
-500ml śmietany 18%
-2 litry mleka
-250g masła w temperaturze pokojowej
-1 szklanka cukru pudru
-4 łyżki likiery pomarańczowego
-1 łyżka kandyzowanej skórki pomarańczowej
-1 łyżeczka świeżo otartej skórki z pomarańczy
-50g obranych migdałów
Do dekoracji:
-1-2 kosteczki czekolady
-obrane migdały
-kandyzowana skórka pomarańczowa
-patki migdałów
W misce umieszczamy jajka i śmietanę.
Krótko miksujemy. Mleko zagotowujemy. Powoli, cienkim strumieniem wlewamy mieszankę
jajeczno-śmietanową. Gotujemy na niedużym ogniu aż do zważenia.
Odstawiamy do całkowitego ostygnięcia. Powstały twaróg przekładamy na
drobne sito wyłożone dodatkowo gazą i odciskamy dłonią z nadmiaru wody
(ja dodatkowo kładę na twarogu talerzyk a na nim 2 grube i ciężkie
słowniki i zostawiam na pół godziny). Masło ucieramy z cukrem pudrem na jasną puszystą masę. Do masła dodajemy przygotowany
twaróg oraz likier pomarańczowy i skórkę pomarańczową. Miksujemy. Miskę wykładamy gazą.
Przekładamy do niej powstałą masę serową, wkładamy na kilka godzin do
lodówki do schłodzenia. Po schłodzeniu, odwracając miskę do góry dnem,
wykładamy paschę na talerz lub paterę, zdejmujemy gazę. Wierzch
dekorujemy według uznania.
Smacznego!
Podpisuję się rękoma i nogami pod tym by jeść paschę częściej niż ten 1 raz w roku :)
OdpowiedzUsuńTo jesteśmy już dwie :)
Usuńnigdy nie jadłam
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować. Ja też niedawno poznałam paschę :)
Usuń