Naleśniki kocham miłością wielką i wieczną. Głównie za to, że można je nafaszerować dosłownie czymkolwiek a i tak będą pyszne. W zależności od tego, co włożymy do środka wychodzi nam inna potrawa i pewnie codziennie przez cały rok moglibyśmy jeść naleśniki bez powtarzania farszu. Słodkie, wytrawne, z czekoladą, dżemem, serem, mięsem, warzywami...
Dziś proponuję naleśniki na słodko z Nutellą, bananem i solonymi orzeszkami ziemnymi. Moja mała naleśnikowa rozpusta.
Na 5 - 6 bardzo dużych sztuk (smażę zawsze na największej patelni, na naleśnikowej wychodzi więcej):
- 100g mąki
- 2 jajka
- 200ml mleka
- 100ml wody mineralnej (może być gazowana)
- 1 łyżeczka oleju
- szczypta soli
Na farsz:
- Nutella lub inny krem czekoladowy
- 2 banany
- solone orzeszki ziemne (ilość według uznania, u mnie około dwóch garści)
Wszystkie składniki na ciasto łączymy tak, aby nie było grudek (można użyć miksera). Gotową masę odstawiamy na około 20 minut. Po tym czasie, lekko naoliwiamy patelnię i smażymy naleśniki z obu stron.
Banany kroimy w plasterki. Połowę powierzchni każdego naleśnika smarujemy kremem czekoladowym, układamy na nim plasterki bananów i posypujemy orzeszkami (można je wcześniej posiekać). Naleśnik składamy na pół lub na cztery części.
Wersja De Luxe przewiduje jeszcze bitą śmietanę na wierzchu, ale mój dzienny limit kalorii ma jednak swoje granice :)
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz