W przerwach pomiędzy jedną a dziesiątą porcją pierniczków nabrałam ochoty na coś innego, niekorzennego. Wybór padł na szybkie i proste babeczki kokosowe. Są pulchne i wilgotne, a w środku niespodzianka: wiśnie. Ja użyłam takich "pijanych" ze spirytusu, ale mogą być także wiśnie z kompotu, czy świeże owoce w sezonie.
Składniki (na około 14 sztuk):
-1 i 1/4 szklanki mąki pszennej
-1 szklanka wiórków kokosowych
-4 łyżki oleju kokosowego
-1 szklanka śmietany kokosowej (mleko z puszki chłodzimy przez kilka dni w lodówce, wykorzystujemy gęstą część)
-2 jajka
-1 łyżeczka proszku do pieczenia
-1 łyżeczka sody
-2/3 szklanki cukru
-1/2 szklanki wydrylowanych wiśni
-2 łyżki likieru kokosowego
Na wierzch:
-50-60g białej czekolady
-wiórki kokosowe
Cukier ucieramy z olejem kokosowym. Dodajemy jajka, jedno po drugim, a następnie likier i śmietanę. Wsypujemy mąkę, wiórki, sodę i proszek do pieczenia. Miksujemy. Wiśnie przekrawamy na pół. Dodajemy do ciasta. Mieszamy łyżką lub szpatułką. Masę przekładamy do foremki wyłożonej papilotkami. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy 20-25 minut (do suchego patyczka). Studzimy.
Czekoladę rozpuszczamy na parze. Smarujemy nią wierzch babeczek. Posypujemy wiórkami kokosowymi.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz