Będę szczera. Tego ciasta miało nie być. Miało być za to inne - dyniowo-czekoladowe. Kiedy otworzyłam słoik z puree dyniowym, okazało się, że wszystko radośnie sfermentowało i z ciasta dyniowego nici. W późny piątkowy wieczór przyszły mi z pomocą jabłka, które zawsze mam w domu! I wcale nie żałuję. Ciasto wyszło wilgotne i aromatyczne. Idealne do jesiennej kawki.
Składniki (forma 35x10cm):
-2,5 szklanki mąki pszennej
-2 duże jabłka obrane i starte na tarce o dużych oczkach
-2/3 szklanki brązowego cukru
-3 jajka
-1/2 szklanki gęstego jogurtu naturalnego
-2 łyżeczki sody
-1/2 szklanki oleju
-szczypta soli
-1,5 łyżeczki cynamonu
-1/2 szklanki orzechów (u mnie mieszanka: nerkowce, włoskie i laskowe)
-1/3 szklanki rodzynek
-1/2 łyżeczki mielonych goździków
-1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
Lukier:
-3 łyżki cukru pudru
-2-3 łyżki gorącej wody
-1/2 łyżeczki cynamonu
Mąkę przesiewamy z sodą i przyprawami. Dodajemy sól. W oddzielnym naczyniu mieszamy roztrzepane jajka, jogurt, olej, starte jabłka, cukier. Mokre składniki dodajemy do suchych i mieszamy łyżką lub łopatką do połączenia składników. Wsypujemy orzechy i rodzynki. Ponownie mieszamy. Gotową masę przelewamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Pieczemy około 40 minut.
Przygotowujemy lukier. Wszystkie składniki dokładnie ucieramy. Lukier powinien być dość rzadki. Jeśli jest zbyt gęsty, dodajemy odrobinę wody. Gotowym lukrem dekorujemy wystygnięte ciasto.
Smacznego!
Z takimi dodatkami nie może nie smakować :)
OdpowiedzUsuńPolecam, jest pycha :)
Usuńwszystkie smaki jesieni w jednym cieście :)
OdpowiedzUsuńZgadza się! Chciałam napisać, że moje ulubione, ale przecież każda pora roku ma w sobie to coś :)
Usuń